Nadchodzące święta są dla wielu rodzin najważniejszym okresem w roku. Czekają nas wizyty rodzinne, prezenty bożonarodzeniowe i wszystkie imprezy towarzyszące. Sezon świąteczny to także początek sezonu na spory rodzinne. Kulminacja następuje w tzw. “Black Monday”. Termin ten odnosi się do pierwszego poniedziałku po Nowym Roku, kiedy to ponad połowa osób które planowała wcześniej rozwód, postawi pierwszy krok i skonsultuje się z prawnikami.

Rozwodzące się pary najczęsciej są zgodne co do tego, że oto kończy się ich związek. Wciąż pozostaje jednak pare punktów zapalnych. Jednym z nich są dzieci. Jak rozwiązać sprawy kontaktu z dziećmi? Ile powinny wynosić alimenty? W Wielkiej Brytanii Sądy są bardzo niechętne angażowaniu się w takie spory, rozwodzące się pary są zachęcane żeby rozwiązać te sprawy we własnym zakresie.

Jeżeli nie możemy rozwiązać sprawy kontaktów z dziećmi polubownie, można poprosić o interwencję Sąd. Taka interwencja wciąż będzie polegać na zachęcaniu rodziców do koncyliacji. Osią praktycznie każdej z takich spraw jest dobro dziecka. Wszystkie decyzje, łącznie z decyzjami Sądu, kręcą się wokół szukania rozwiązań jak najlepszych dla dziecka. Sąd szczególnie nie jest chętny interwencji która prowadzi do niepraktycznych i niewygodnych dla rodziców sytuacji. To my sami najlepiej wiemy jak rozwiązać nasz spór. Pierwszym krokiem jest najczęściej zaproszenie rodziców do Sądu na rozmowę. Sędzia wysłucha obu stron, sprawdzi czy może pomóc rozwiązać problem oraz spróbuje przekonać rodzica który nie chce zgodzić się na żadne ustępstwa lub zachowuje się po prostu złośliwie. Dziecko zawsze ma prawo do kontaktu z obydwojgiem rodziców, za wyjątkiem sytuacji, gdy istnieje poważny powód do wstrzymania tego prawa. Jeżeli spotkanie w niczym nie pomoże, sędzia skieruje rodziców na spotkania dla rodzicow oraz/lub mediację. Tylko w ramach ostateczności Sąd podejmie formalną decyzję co do tego jak kontakty z dziećmi powinny wyglądać. Nawet w takim przypadku, zwykle poprzedza to kolejna próba spotkania koncyliacyjnego.

Warto pamiętać, że nawet gdy dziecko jest na co dzień z nami nie jest to równoznaczne z tym, że prawa drugiego rodzica nie istnieją. W praktyce każdy z rodziców ma pełną władzę nad dzieckiem i nie potrzebuje niczyjej zgody żeby zdecydować gdzie posłać dziecko do szkoły, zabrać pociechę zagranicę, podjąć decyzję co do leczenia. Interwencja Sądowa w takich sprawach jest ostatnim resortem.

Podsumowując zawsze należy postarać się ustalić warunki z rodzicem który jest bardziej “nieobecny”. Szczególnie w sytuacji gdy obydwoje rodzice są w Wielkiej Brytanii. Sąd może się przydać w razie gdy rodzice pozostają w dwóch różnych krajach i opieka nad dzieckiem staje się bardziej skomplikowana. Żeby wyegzekwować istniejące porozumienie zawsze można skorzystać z agencji rządowej zajmującej się tzw. child maintenance, która jest powołana do rozwiązywania sporów oraz ściągania alimentów. Sprawę do tej agencji, w przeciwieństwie do Sądu, można zgłosić za darmo. Jeżeli pójdziemy bezpośrednio do Sądu, pierwszym pytaniem często jest czemu nie skorzystaliśmy z agencji. Wynik będzie taki, że Sąd i tak rozstrzygnie nasz spór korzystając z tych samych schematów, z których korzysta agencja. Ponadto, w razie uzyskania wyroku sądowego, możemy mieć problem z wyegzekwowaniem kwoty od drugiego rodzica. W przeciwieństwie do Sądu, agencja przejmuje kontrolę zarówno co do oceny jak i egzekucji przyjętych rozwiązań. Jeżeli nieobecny rodzic jest poza Wielką Brytanią, możemy poprosić tutejszy Sąd o wydanie dyspozycji.

Problem powstaje przy próbie egzekucji wyroku przez Sąd zagraniczny. Wybranie tej ścieżki może kosztować nas zarówno czas jak i pieniędze. Podsumowując, nie warto. Spory rodzinne często są burzliwe, każda ze stron ma swoich kibiców, a na końcu chodzi tylko o jedno – znalezienie właściwego rozwiązania dla wszystkich. Dlatego właśnie warto zachować spokój i odłożyć emocje na bok. W szczególności, że często na szali jest dobro naszych najbliższych.